Forum Narnia.pl Strona Główna
Home - FAQ - Szukaj - Użytkownicy - Grupy - Galerie - Rejestracja - Profil - Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości - Zaloguj
Epilog

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Narnia.pl Strona Główna -> Narnijskie RPG / Archiwum narnijskiego RPG
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ellenai
Moderator
Moderator


Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 2986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon 18:55, 22 Mar 2010    Temat postu: Epilog

Tu piszemy swój ostatni, najostatniejszy post w tym RPG. Opisujemy, co się dalej dzieje z naszą postacią po definitywnym zakończeniu RPG.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatera
Obywatel Narnii
Obywatel Narnii


Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/4
Skąd: z narnii

PostWysłany: Pią 10:07, 23 Kwi 2010    Temat postu:

Wilczyca Ashley wraz z parnerem Darshanem, wyruszyli na Wielkie Polowanie na Białego Jelenia, w ktorym zaszczyt miały brać narnijskie stworzenia oraz król Narnii. Miejsce spotkania było wyznaczone na Latarnianym Pustkowiu.
Kiedy rozległ się róg centaura, wszyscy z rykiem pobiegli do Jelenia. Kiedy Ashley wyprzedzila wszystkich i dotknęła Białego Jelenia, spełniło się to, czego pragnęła. Została posłem krola Narnii i z całą watahą zamieszkała w zamku. Pomagali królowi w dostarczaniu wiadomości do innych krain.
Ashley była szczęśliwa, bo spełnilo się jej największe marzenie.
Nie wierzyła, że się spełni, a jednak marzenia się spełniają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Atim
Gość





PostWysłany: Wto 20:54, 27 Kwi 2010    Temat postu:

Po ślubie Ellenai, Dorian wrócił do swojej chaty nieopodal przełęczy Narnia-Archenlandia.
Kolejne lata upływały w pokoju, żadne z państw ościennych nie zaostrzało stosunków z Narnią, więc mag często odwiedzał swoich przyjaciół na Ker-Paravelu.
Po jakimś czasie znalazł sobie ucznia i zaczął szkolić go w dziedzinie magii. Sporadycznie udzielał również dodatkowych zajęć z magii dzieciom Ellenai, by trochę ją odciążyć.
Gdy nadszedł czas, zrzekł się swojej mocy i odesłał kryształ do Kryształowej Groty, gdzie ten miał czekać na następcę...
Dożył swoich lat na dworze króla Archenlandii, jako jego doradca.
Powrót do góry
Ellenai
Moderator
Moderator


Dołączył: 04 Gru 2006
Posty: 2986
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon 17:10, 10 Maj 2010    Temat postu:

Życie Ellenai po ślubie z Pelwenem przypomninało sen, bowiem czuła się nieustannie szczęśliwa. Miała wspaniałego męża i cudowne dzeici. Miała nieocenionych przyjaciół, zajęcie, które uwielbiała i ukochany dom. Czy można chcieć więcej?
Pelwen stał się doradcą i ambasadorem Niriana i przysłużył mu się szczególnie w sprawach związanych z Kalormenem. Raz na jakiś czas wraz z Ellenai i dziećmi wyjeżdżali do Archenlandii i Kalormenu wizytując swoje posiadłości, ale zawsze z ulgą wracali do Narnii.
Miranda i Piotr rośli zdrowo i szczęśliwie, robiąc postępy w latach, madrości i władzy magicznej. Niektórych rzeczy nauczyła je matka, niektórych Dorian, ale na ogół dzieci wiedziały wszystko same z siebie. I nie było w tym nic dziwnego, w końcu byli Władcami Magii. Patrząc na swe dzieci czarodziejka myślała, że mając takich obrońców Narnia już nigdy nie będzie się musiała niczego lękać i gdy ona odejdzie do Aslana, będzie miał ją kto zastąpić!
Dożyła szczęśliwie swoich lat w towarzystwie Pelwena i dzieci, otoczona powszechną miłością i szacunkiem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Delimorn
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy
Mieszkaniec Zachodniej Puszczy


Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pon 20:24, 10 Maj 2010    Temat postu:

Kilka tygodni po weselu Kinga spędziła na Ker. W końcu jednak postanowiła opuścić zamek. Udała się wtedy na rozmowę z królową.
- Królowo Mario, chyba czas, bym opuściła Ker - Paravel. Nie jestem władcą, a moje miejsce jest w lesie, we własnej, małej chatce.
- Cóż, nie będę cię zatrzymywać. Żegnaj, Kinga! - odpowiedziała jej królowa.
- Do widzenia! - rzekła dziewczyna i udała się na pożegnanie z resztą. Dorian wyruszył już z zamku, z nim pożegnała się wcześniej, tak samo z Ashley i resztą. Została już tylko Ellenai. Do niej udała się tuż przed wyjazdem. Uścisnęły się i Kinga wsiadła na konia, po czym odjechała.
Kiedy przybyła do domu, była szczęśliwa, że jest u siebie. Jednak po tygodniu odczuwała już brak ludzi. W końcu tyle czasu spędziła wśród towarzyszy poszukiwań Aurory. Dlatego któregoś dnia postanowiła wyruszyć w podróż, wznowić poszukiwania siostry. Dosiadła swego konia i wyjechała w drogę po świecie. Zatrzymując się w różnych miejscach spotkała paru znajomych, poznała ciekawych ludzi i ciekawe miejsca. Tak podróżowała przez parę lat, co jakiś czas wracając do domu, by odpocząć. Takie życie ją uszczęśliwiało, mimo iż nie mogła odnaleźć siostry.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nienna
Osobisty Strażnik Króla
Osobisty Strażnik Króla


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 1305
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 15:49, 16 Maj 2010    Temat postu:

Narnia była w końcu bezpieczna. Władcy mieli nadzieję, że już do końca ich panowania nie wydarzy się nic szczególnie niebezpiecznego dla ich kraju, dzieci, czy ludu. Tak, nie pomyliłam się - dzieci. Wkrótce Maria urodziła syna, którego, razem z mężem, nazwała Dilian. Dziecko miało ciemne włosy, jak jego ojciec. Dilian rósł szybko, mężniał i poważniał, razem z Nirianem udawał się często na polowania, szkolił się w walce mieczem. Od Marii uczył się strzelania z łuku i dyplomacji. Aurora natomiast, z biegiem lat stała się damą, która słynęła w całej Narnii z pięknego śpiewu.
A Maria?
Cóż, Maria rządziła dalej, wiernie stojąc u boku Niriana. Była szczęśliwa, patrząc na dzieci, które rosły szybko, zdrowe. Znów wszystko było jak dawniej - spokojne, piękne. Nawet zachodzące słońce zdawało się być bardziej czerwone, a wieczorne niebo miało więcej odcieni błękitu.
Królowa często stawała samotnie, lub z mężem na wschodniej wieży Ker - Paravelu i spoglądała daleko, przed siebie.
Cudownie było rządzić Narnią, mieć wspaniałą, kochającą rodzinę i wiernych poddanych. I wschód, i zachód... I wszystkie strony otaczającego świata...
"I tylko tu, gdzie każde źdźbło trawy ma swoje czułe miejsce,
Skleić się da życie, co pękło na pół."
*
Oto koniec historii o królowej Marii i królu Nirianie. Historii ze szczęśliwym zakończeniem, nieznacznej, małej, przytłumionej wielkimi wydarzeniami z Kronik Narnii.

* - Anna Maria Jopek, Czułe Miejsce


Ostatnio zmieniony przez Nienna dnia Nie 15:52, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cleopatera
Obywatel Narnii
Obywatel Narnii


Dołączył: 09 Wrz 2008
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/4
Skąd: z narnii

PostWysłany: Wto 6:45, 25 Maj 2010    Temat postu:

Wilczyca Ashley w zamku też dożyła swoje życie. Wychowywała z Darshanem mężnie watahę, mając mnóstwo potomków i zostali pochowani tam, gdzie Ashley się urodziła, nad morzem. Przyjaciele wspominali miło, i ją, i jej wielkie zwycięstwo nad pijanym zającem, upitym w sztok. Wataha bez niej, i bez jej partnera nie wspominała ich tak czule jak rodzinę. Po ich odejściu do krainy umarłych, rzad objąl jej najstarszy syn Syriusz, i bardzo dobrze opiekował się watahą. Zaprzyjaźnil się z królem i często z nim rozmawiał.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Narnia.pl Strona Główna -> Narnijskie RPG / Archiwum narnijskiego RPG Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB
Appalachia Theme © 2002 Droshi's Island