"Katyń" nominowany do Oscara

Vivien

Słucham radia i uszom nie wierzę. Very Happy

"Katyń" zdobył nominację do Osara w kategorii "Najlepszy film obcojęzyczny".

Wiadomość wspaniała, według mnie.

O Oscara będzie się też ubiegać "Piotruś i wilk" (Najlepszy animowany film krótkometrażowy). I Janusz Kamiński za zdjęcia do filmu "Motyl i skafander".

Wild Child

Wspaniale! też o tym słyszałam, ale nie była to jeszcze pewna informacja.
Film jest wart tej nominacji.

Harpoon

A ja powiem tak: żal.
Dlaczego? Jest to bowiem dowód na to, że akademia filmowa przestaje oceniać filmy za ich jakość na korzyść tematyki. Czyli, krótko mówiąc, zrób byle jak film o poważnej tematyce - obsypią cię oskarami, zrób świetny film o byle czym - może ewentualnie trafi ci się jakiś za efekty specjalne... :/

Smatek

Zgadzam się z Harpoonem co piewszej części wypowiedzi. Film zrobiony był po to, żeby co głupich ludzi historii nauczyć, mało kto się tam przyłożył do powiedzmy "technicznej" strony filmu. Oczywiście, nie to żebym się nie cieszył z tej nominacji, bo należy się cieszyć z każdego polskiego akcentu w wielkim filmowym świecie. Jenak jeśli chodzi o to: "świetny film o byle czym", wg mnie nie ma świetnych filmów o byle czym.

Nosferatu

Harpoon

Atra

No cóż... Niby dobrze, ale moim zdaniem "Katyń" na Oskara nie zasłużył. Owszem, był dobry. Owszem, dobrze że ktoś wreszcze podjął ten temat.
Ale film o takiej tematyce mógł (a nawet powinien) być zrobiony lepiej.
Niech sobie ma nominację, dlaczego by nie...

Harpoon

A właśnie o tym zapomniałem.

Smatek

to ja napisałem, nie Nosefratu.

No i kurczę, mam problem. Mocny argument, "Shoot 'Em Up" nie widziałem, ale co do pozostałych dwóch, to odpowiedź chyba jedna: świetny reżyser. ale tak prawde mówiąc mi "Pulp Fiction" tak jakoś nie za bardzo się podobało, fajna komedia, ciekawy scenariusz i chyba tyle. Można by wiele o tym filmie dyskutować.

Harpoon

A to przepraszam, pisałem z pamięci Razz

No i co do filmów Tarantino, należą one akurat to gatunku tych filmów, w których trzeba poczuć ich klimat, żeby je w pełni pojąć. Niemniej jednak, są to, w porównaniu z "kinem ambitnym" są to filmy "o niczym".

Amanlithiel

Na początku lekko sie zdziwiłem, ze 'Katyń' jednak otrzymał nominację i choć nie widziałem rywalizujących z nim filmów to trzymam po cichu kciuki za nagrodę.

Film zrobił na mnie wielkie, choć niejednoznaczne wrażenie. Raziło mnie to rozbicie fabularne na akcje w Krakowie i Katyniu, który w zasadzie pozostał w tle, raziło umieszczenie w głównych rolach twarzy znanych z miałkich seriali (umieszczenie na plakacie Małasza, który w filmie pojawia się na dosłowenie 2 minuty jest już kompletną przesadą), ale w zasadzie nie można powiedzieć że sam film jest zły. Kamera chodzi w miarę ciekawie (ujęcia w cerkwi, Kraków), wokół głównej fabuły pojawia sie sporo wątków pobocznych ubogacających całą akcję, (akcja ze studentem, którego pierwowzorem był Cybulski; ukrywanie Ostaszewskiej przez radzieckiego oficera) no i końcowe 15 minut, które nie pozostawia wątpliwosci, że Wajda włożył w film całego siebie, w najlepszej (jaką mógł wykrzesać) formie. Zero słów - maksimum przekazu. Do tego wszystkiego świetna muzyka Penderckiego.

Do tego wszystkiego trzeba dodać fakt, że nie wiemy jak film jest odbierany przez zagranicznych widzów. Osobiscie nie liczyłem na to, że 'Katyń' choc potrzebny u nas zostaie dostrzeżony za granicą, ale jak widać przeliczyłem się i ta moja pomyłka dała mi trochę nadziei na to, że moze jednak. Czego życzę.

A co do wątku o Taranino i filmach o niczym, wydaje mi się, że to nie do końca filmy o niczym, brak zarysowanej fabyły jest właśnie tym czymś co skupia naszą uwagę i jest tym 'czymś'. Liczy się koncept.

Filmem o niczym można nazwać produkcję która nie wnosi kompletnie niczego, chodzi mi tutaj o lawinę romantyczno-komediowych bzdet w klimacie 'dlaczego nie' ' kochaj mnie' czy co tam jeszcze, filmy w żadnej mierze prawdziwe, zapychacze ekranów o beznadziejnie przewidywalnej treści.

Vivien

Rozdanie Oscarów już jutro. Very Happy

Ja chciałabym podziękować TVP za umożliwienie oglądania gali na żywo. Naprawdę wielkie dzięki.

<do "niekumatych": to był sarkazm>

narnijczyk

Smatek

w Trójce jest w nocy relacja z rozdania Oskarów.

najwyżej sobie nie obejrzysz na żywo w co się ludzie poubierali

Vivien

Niestety, nie udało się. Sad

Ale przynajmnij ci, którym film się nie podobał, będą mieć satysfakcję. Dobre i to Very Happy