Najgorsza książka jaką czytaliście

bartek_2506

Ponarzekać? Smile

Na imieniny (kwiecień) dostałem książkę pod tytułem: "Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnnych Ludzi". Zerknąłem na odwrót, przychylne komentarze, więc wziąłem się do czytania. Po przeczytaniu stwierdziłem jedno: totalna szmira! Styl pisania niewygodny (bardzo...). Jeszcze dochodzi do tego zamazywania obrazu świata, że polski naukowiec przed wojną (!) odkrył napęd, który pozwala wybudować latający talerz, który umożliwi dolecenie na Marsa w 4,5 minuty?! Jeszcze dochodzą trzy rzeczy: każdy może mieć robota w... 2005 roku, w Warszawie najwyższym budynkiem jest jakieś Silver Tower i to, że... sztuczna inteligencja może być przechowywana na byle jakim laptopie, może sama zakładać konta w e-bankach (bez komentarza) i mówi swoim głosem! Na odwrocie pisze: "Nie będziecie mogli się oderwać!". Jeszcze pisze: "Patronat: WP.pl". Powątpiewam, żeby na tak marną książką tak wielka firma miała patronat... Jeszcze wymagają za to 36 złotych!!! A "Artemis Fowl", napisany po mistrzowsku kosztuje dwa razy mniej i niesamowicie wciąga. Jeśli chcecie sprawić przykrość młodszemu bratu/siostrze to mu to kupcie. Ale nie bedzie zadowolony.

Illuminari

Wiesz co Bartek, ja się z Tobą nie zgodzę. Czytałam obie części "Felixa..." i przyznam, żę jest to książka bardzo fajna i ciekawa. Co do argumentów, które podałeś powiem jedno - "Felix, Net i Nika..." to SF, czyli tam wszystko jest dozwolone. Uważam jednak, że powinno być to wyraźnie zaznaczone w przedmowie, paru słowach od autora itp. ponieważ nie każde dziecko jest wstanie odróżnić tę książkę od prawdy. Co do ceny - 36zł to całkiem tanio jak na taką książkę (twarda okładka, 4 -wow- kolorowe strony).
***
A co do Artemisa... Czytałam i przyznam, ze mnie nudzi. Chociaż to może tak jak z muzyką Smile

Odkąd zaczęłam słuchać Linkin Park'u nie trawie żadnej innej muzyki z wyjątkiej metalu ewentualnie rocka. A odkąd zaczęłam czytać fantasy P.McKillip, E.Haydone, M.Kossakowskiej i duetu M.Weis i T.Hickman książki takie jak Artemis po prostu mnie nudzą.

Uuuu... ale się rozpisałąm Smile

bartek_2506

Mogę ci podać parę argumentów, które sądzą, że "Felix..." jest klonem Pottera. Spójrz: miejsce działania: szkoła, trójka bohaterów, zamiast magii jest nowoczesna technologia i roboty. Morten to Lord Voldemort. Owa kobieta na końcu to Quirell. Jeśli jeszcze raz to przeczytasz i pierwszy tom Pottera, to zwrócisz na to uwagę. Dlatego tej książki nie lubię.

PSC

Dla mnie najgorszą książką był Harry Potter.

Miom zdaniem była troche nieciekawa (w porównaniu do filmu). A w ogóle dużo książek nie czytam i z tych wszystkich akurat Harry był(IMHO) najmniej ciekawy. Zaraz przed nim jest WarCraft, książka, która jest już ciekawsza na pewno.

Po prostu nie jestem fanem Pottera.

EDIT:

Hmm... Ostatnio przeczytałem wszystkie części od początku-WCIĄGNĘŁY MNIE ^^ Nie wiem czemu wcześniej mi nie podeszła... xD

łola

Dla mnie HP jest świetny!!! Natomiast książki typu ,,Pamiętnik Księżniczki" doprowadzają mnie do szału!!!

Ellenai

Mnie też Harry Potter się podobał i przez to straciłam trochę kasy. A było to tak: gdzieś usłyszałam i czytałam, że jest cudowna książka pt. "Zaklinacz Cieni",t aki "katolicki, chrześcijański " Harry Potter. No i oczywiście jak go zobaczyłam, to kupiłam. Znudził mnie strasznie, nawet się nie umywa do Harrego Pottera... Żałuję, że go kupiłam, po prostu uległam reklamie, choć nie powinnam...
Podobnie zdarzyło mi się z "Cieniem Wiatru" Przeczytałam, ale była to mordęga...
A co do lektur: "Syzyfowe prace" mi się podobały, podobnie "Dekameron". Nawet "Dziady" . Ale "Pan Tadeusz"...

bartek_2506

A dla mnie Zaklinacz Cieni to jedna z lepszych książek fantasy; wypożyczyłem go w bibliotece i gdy wróciłem do domu, nie wyszedłem ze swojego pokoju do czasu, kiedy nie skończyłem. Świetine poprowadzona akcja, miejsca, w których ona się dzieje i bohaterowie... SUPER.

Ellenai

Nie zgadzam się z tobą, no ale są gusta i guściki... Zależy, co kto lubi.

Aslana

Zanudziły mnie trochę długie opisy w "Ani...".
W końcu stanęłam na "Szumiących Topolach" i dalej już nie czytam.
Natomiast podobał mi się "Chłopiec Lew" i "Światy Chrestomanciego" (polecam)

Ellenai

Nie narzekajcie tak. Spróbowalibyście przeczytać "Ulissesa" Jamesa Joyce'a, albo "W poszukiwanie straconego czasu" Prousta. Albo "Germinal" Zoli. Chyba byście nie przebrnęli...

Harpoon

Ulissesa szczerze mówiąc mam zamiar kiedyś, kiedy będę miał w dużym nadmiarze wolnego czasu spróbować przeczytać Smile

Za to u mnie nie ma najgorszej książki, jaką przeczytałem, bo jak jakaś mi się nie podoba, to po prostu jej nie czytam Smile

Foxia

Dla mnie nie do zniesienia są książki z serii "Prawie czarodziejki". Nie wiem, czy ktoś z forumowiczów to czytał, jak nie, to napiszę, że są tego dwa tomy. Przeczytałam tylko jeden i to mi wystarczy! Książka opowiada o dziewczynkach, które zamiast mózgu mają wodę w głowie, kłucą się, ale potem do siebie wracają itd., itp. Naprawdę nie polecam tych książek.

Nat · Gość

Mi się "Pamiętnik księżniczki" nawet podobał, ale jako wesołe czytadełko, a nie poważna lektura. Najgorsze książki? "Achaja" Ziemiańskiego i "Zmierzch" Meyer. Okropne.

Nienna

Mnie się nie podoba taka lektura szkolna jak "O psie, który jeździł koleją". Strasznie nudne i ciągnące się... Confused

Amos