"Pod zatrutym jabłkiem"

Jadis

<wchodzi,bez słowa nalewa sobie cmentarki,i spada na kanapie>Mhrm..<myśli>

Harpoon

Nie myśl tyle, bo myślenie szkodzi. :]

Atra

Bezmyślność szkodzi bardziej. Razz

Jadis

Atra

Luuuudzie.... gdzie jesteście...?

<wchodzi do kuchni ggzie Fred i Fucio grają w pokera na zapałki>

Nie chowajcie tych kart, grajcie sobie, miłej zabawy.

<wychodzi z kuchni, personel patrzy zaszokowany>

Niech ktoś się zjawi, nie chcę zbankrutować... Razz

Nima

Zjawiam się! Prosze coś diabelnie drogiego do picia ;D

Jadis

Też jestem Wink

A ja proszę o Flambéesprit

Atra

Więc jednak Wink

<podaje, nuci>
If we can't restrain
The beast which dwells inside
It will find its way somehow, somewhere in time

A zdrowie psychiczne jest bardziej niż względne Razz

Vivien

<rozsiada się wygodnie w fotelu>

Wróciłam - posty zawierające mniej niż 3 wyrazy zostały usunięte Razz

.
Ach - jak to dobrze mieć wolne (przynajmniej od nauki, bo od pracy to nie bardzo).
<patrzy na uciachany palec>

Czarna Elfica

<wchodzi z hukiem i rzuca bagaż w kąt>
Atra, coś mocnego po podróży się przyda.
Najlepiej razy dwa, bo padnę zaraz.
<pada na drugi fotel>

Co słychać?

Vivien

A gdzieś Ty była, co?
Wink

Nie wiem, co słychać, bo sama dopiero czytam stare posty.
U mnie po staremu.

Atri <zagląda za kontuar> bo w butelkach po cmentarce pająki mieszkają. Very Happy

Atra

<wpada>
Viiiiv! Wreszcie!
<rzuca się na Viv, następnie rzuca się na Czarną>
Cieszę się że Was widzę xD
<nalewa kolejkę>

Vivien

<wypija>

Polej jeszcze.

Też się cieszę, że Was widzę.

Atra

Doprawdy, Viv... pijesz? Wink

<dolewa>
Z powodu tej wielkiej radości szybko opróżnimy flaszkę...
<pije>

Vivien

Jak mus, to mus.

<pije>

Ile to ma procentów?

A tak w ogóle, to mi się nudzi.